Maria wzięła do rąk broszurę, niebo na zdjęciu miało barwę błękitu, a
morze lazuru. Na plaży z piaskiem o złocistym odcieniu leżały nagie
ciała – apetyczne czekoladki – nigdzie najmniejszego śladu bladości,
tylko sama opalenizna, kakaowa tonacja, słodycz czekoladowej galanterii.
Płomyk pragnienia przebiegł przez mięsiste uda szatynki. → Patrz tu.
Komentarze
Prześlij komentarz