Prysznice bez moralności

 Jarosława

Zrozumieć kulturę nagości , jakie czytać artykuły wg. zaleceń z poprzedniego wpisu.  Można doradzać , co dobre i co złe jest. Ale lepiej coś podsunąć do poczytania... Dziś warto poznać zwyczaje w damskich szatniach, gdzie nie ma moralności.

 Tereza

 "Czy naprawdę naturalność – a w tym nagość – która dotyczy absolutnie każdego z nas, powinna być powodem do wstydu? Nie wstydu przed kimś, który bywa uzasadniony. Do wstydu przed samym sobą."

 Petra

 "Może to trochę nasza polska mentalność. Czasami nawet nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, że niemal non stop kogoś oceniamy. Mam na myśli przede wszystkich ludzi, których nie znamy, przypadkowych przechodniów: ten ma uszy krzywe, tamta mogłaby nie ubierać takich krótkich spodni, bo ma za grube nogi, czy oni nie mają w domu lustra."


 Michaela

 "Zdarzyło mi się jednak odwiedzić Islandię oraz tamtejszy basen. Byłam nieco zszokowana faktem, że choć przebieralnie wraz z prysznicami dla kobiet i mężczyzn były osobne, to te ostatnie występowały jedynie w formie zbiorowej. Jedno pomieszczenie z natryskami; zero zasłonek czy ścianek oddzielających poszczególne stanowiska. Na ścianie kartka z napisem: Absolutny zakaz mycia się w stroju kąpielowym."


 Michaela

"Przez pierwszych kilka minut czułam się nieswojo; tym bardziej, że wszystkie kobiety wokół paradowały zupełnie nago, kursując między szafkami a prysznicem, w międzyczasie przystając na krótkie pogawędki."

 Klara

 "Młode, stare, grube, chude, opalone i blade jak ściana. Nie mierzyły się nawzajem krytycznym spojrzeniem. Najwidoczniej nie miały po prostu ani wstydu, ani honoru, ani nawet moralności."

 Tereza
 Renata
 Blanka
Marie

Komentarze